sobota, 26 maja 2018
Bez tytułu 48
***
Z mrozami nadeszła opowieść
sprzed wieków
o martwym - żywym człowieku
Siedzisz i czekasz otępiały
gdy u twych wrót
stoi od dawna zapomniany bóg
Ogień w palenisku cicho trzeszczy
domagając się
nowych opowieści
Wpuść boga do siebie
siądzie obok ciebie
ożywi na nowo stary świat.
***
Mroczne dźwięki harfy
tańczą laleczki z porcelany
na sznureczkach cienkich
wszystkie się trzymamy
Nie ma chłodu, ni gorąca,
żyje w nas smutna melodia
z dłoni bezmyślnych płynąca
Każdy takt zbliża ku końcowi,
odstawione na półkę
przykryte kurzem, za szklaną taflą
patrzące jak inne teraz tańczą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bez tytułu 54
*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba, zamiast tego jestem hukiem ka...
-
Chwilę temu latarnie zgasły jedna po drugiej, jeszcze przez moment migocząc niespokojnie. Ciemna noc, ogarnięta przytłaczającą ciszą, ...
-
Beznamiętnie wpatrywał się jak złocistym płomieniem spalając się kawałki podartego portretu. To był świetny szkic i w tym probl...
-
Na początku bardzo przepraszam za prawie wieczną nieobecność. Czasami ciężko jest się wziąć w garść, uprzątnąć myśli i usiąść by coś stwo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz