środa, 30 kwietnia 2014

Bez tytułu 9



***
Głos lasu słyszę,
zamieniam się w ciszę,
uciekam myślami w inny świat.

Po niebie czystym płynę,
uciekam od tego co sprawia, że ginę,
odnajduję swój srebrny nóż.

Pozwalam by czerwień okryła mnie całą
i razem z moją duszą małą,
wspomnieniem i przeszłością się staję.

Po drodze długiej się rozstaję,
z tymi co kocham, i tymi co ich ranię.

Swój los wreszcie odmieniłam,
i w ostatnim - pożegnalnym - ukłonie się pochyliłam.



***
Schody opustoszałe
z jednym tylko krzesłem na szczycie
naznaczonym czekaniem

Echo ludzkich głosów
co wybrzmiewa jeszcze w pustce
dodaje mi otuchy
i wypełnia mą duszę

Samotna siedzę spoglądając na mebel
przywołując w swojej pamięci
wspomnienie Twojej osoby
siedzącej na krześle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez tytułu 54

*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba,  zamiast tego jestem hukiem ka...