piątek, 11 lipca 2014

Bez tytułu 11

                                                                                                        Nieważne gdzie..., 09.07,2014 rok
***                                                                                                    
Zamykam oczy
mając nadzieję,
że powieki
tamą dla łez
się staną
ale nic z tego
złudna nadzieja
strumienie żalu
ciągle płyną
i nie ustają.

Zamykam serce
by już nikt więcej
nie wkradł się do niego
nie odebrał mi nic cennego
nie rozkochał mnie w sobie
nie rzucił jak kamień w wodę.

Zamykam duszę
by ból nie był już widoczny
tak jak smutek kiedy patrzy się komuś w oczy
Zamykam ją
by w samotności
przemyśleć swe błędy
by w milczeniu
rzucić się w morskie odmęty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez tytułu 54

*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba,  zamiast tego jestem hukiem ka...