czwartek, 18 czerwca 2015

Bez tytułu 16


Dla Gwiazdki z Nieba ze Skrzydlatego Nieba Tajemnicy 



*** 

Przesiąkłam dziś  Twoim zapachem
Przesiąkłam nim do głębi duszy
Kiełkuje we mnie marzenie o Tobie
Kiełkuje i wyniszcza mój umysł
Wzrasta myśl w ciszy szaleństwa
Wzrasta by zabić w obłędzie
Więc biegnę
byle na przód
byle dalej
Biegnę do Ciebie. 


*** 
Biegnę korytarzem
usłanym czarno-białymi fotografiami
- skradzionymi sekundami.
Jesteśmy złodziejami, wiesz?

Wchodzę po schodach
wyściełanych listami
- chwilami wyciętymi z życiorysu.
Jesteśmy kłamcami, wiesz?

Spaceruję ścieżką polną
wyłożoną guziczkami z piosenkami
- słowami tak cichymi, że chyba tylko się śniły.
Jesteśmy spiskowcami, wiesz?

Wspinam się pod górę stromą
w kryształowej księdze wyrzeźbioną
- w której wszystkie czyny są spisane.
Jesteśmy już przegrani, wiesz?

Skazani bez sądu
za chwile beztroski.
Skazani bez litości
za okruchy miłości.
Skazani bo tak trzeba
A śmierć już czeka             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez tytułu 54

*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba,  zamiast tego jestem hukiem ka...