sobota, 10 października 2015
Bez tytułu 25
***
Nieee, najmroczniejszy jest
świt,
gdy wszystkie grzechy
są jakby wypalone
słońcem na ciałach,
i nic już nie jest w stanie
ich zakryć,
bycie potępionym
całe życie - sala rozpraw
z niepokojem czekasz na wyrok.
I tylko przez chwilę,
zanim wzejdzie księżyc
zanim słońce zaśnie
zanim blask ulicznych lamp
przypomni o sobie,
możesz wziąć głębszy oddech,
jakby ciemność
zdejmowała jarzmo win.
***
Lubię ten moment
gdy siedzę wieczorem
i licząc minuty
czuję jak kubek herbaty parzy mnie w dłonie
Lubię ten moment
jak biegnę przez pole
i nie boję ani trochę
bo myślami już jestem
pod Twoim balkonem
Lubię ten moment
gdy zegar bije już północ
a ja wciąż w kuchni stoję
i ciasteczka z czekoladą robię
Lubię ten moment
tą chwilę spotkanie
gdy Twoja dłoń mnie jeszcze nie oplata,
a mi przez samo Twoje spojrzenie
jest gorąco jak w środku lata.
Nie lubię tylko tej chwili
kiedy serce w nocy zamarza w strachu
i poduszka suszy łzy,
a następnego ranka o tym nie mówię nic.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bez tytułu 54
*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba, zamiast tego jestem hukiem ka...
-
Boże to już ponad miesiąc od ostatniego postu. Muszę się za siebie wziąć. Ostatnio było troszkę ciężko. Każdy człowiek ma w życiu takie ...
-
Chwilę temu latarnie zgasły jedna po drugiej, jeszcze przez moment migocząc niespokojnie. Ciemna noc, ogarnięta przytłaczającą ciszą, ...
-
Usiadłam, założyłam słuchawki i napisałam. Czasami koszmary dopadają nas nawet za dnia, czasami to wspomnienia. Gdzie jest ta cienka gr...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz