piątek, 22 stycznia 2016

Bez tytułu 33


Satelita

Jednocześnie jest i jej nie ma,
tuż obok, a tak bardzo odległa,
jak satelita, nie dostrzega jej nikt.

Póki jest obok - nie widzisz,
uwierz, że zniknie szybciej niż myślisz.
Zostawi po sobie drobny ślad,
nim go zobaczysz, rozwieje go wiatr.

Złap! nim minie czas,
choć bez niej świat wciąż będzie taki sam.
Złap! masz tylko kilka krótkich chwil,
nim w Twoich dłoniach zmieni się w gwiezdny pły.

Jak satelita, nie dostrzega jej nikt.
Lecz ty wiesz, że bez niej świat,
już nie będzie taki sam.




(Chyba) Ostatni raz dedykuje poniższy wiersz niegdyś mojej Gwiazdce z Nieba. 

***
Brak przebaczenia
serce rozdziera w pół,
wiem, że zapomniałeś
kilka tamtych słów.

Czas płynie jak rzeka,
tak samo płyną wspomnienia
z żalem, na nowo
czytam tamten tekst.

Mówiłeś - próbowałam,
jeszcze nie potrafię,
lecz kiedyś na pewno
zabłysnę jak szalony diament.

1 komentarz:

Bez tytułu 54

*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba,  zamiast tego jestem hukiem ka...