poniedziałek, 21 maja 2018

Bez tytułu 46


Rzadko bywa jak w bajkach. W sumie prawie wcale. 
Czasami jednak zdarzają się momenty, w których jesteśmy niezwykle blisko własnej zaczarowanej historii, choć potrafi się to wydawać absurdalne.





***
Biały sufit nad głową,
w której różowe słonie chodzą,
jak wiatr miękko włosy głaszcze,
dusza tak lekka, że znowu zaśnie.

Sen bez koszmarów mnie nawiedza,
oddech się w spokojny zmienia.
Gdy znów otwieram oczy,
radość choć nie pewna ciało wypełnia.

Cztery tysiące stóp nad ziemią
- te chwile kiedyś zbledną,
spadnę na ziemie, ale teraz ...

wiatr na białym suficie,
lepsze perspektywy pisze.






            ***
            Samotna jak nigdy wcześniej,
            jakby zdradzona,
            a przecież wiedziałam, że tak będzie.

            Znów winna sama sobie,
            patrzę smutno w ogień.

            Gdy nadzieja matką głupich,
            a wiara to kolejny gwóźdź do trumny.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez tytułu 54

*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba,  zamiast tego jestem hukiem ka...