wtorek, 24 grudnia 2013
Bez tytułu
***
Siedzę sama pośród mroku,
różne widzę rzeczy,
w jednej chwili uśmiech słodki,
co potem szczerzy kły.
Chłodny wiatr,
choć zamknięte okna są,
do kości mnie przenika.
Słysze głosy dawnych lat
- snuja opowieści,
że przeznaczeniem ich
zginąć było, nim nastał
odpowiedni czas.
Gdy zegar bije północ,
głośny krzyk przerywa ciszę
- wiem że przeznaczenia mego nadszedł czas,
a krzyk słyszę tylko ja.
***
Nadchodzi czas pożegnań
więc spakuj plecak swój
i w drogę długą rusz
Nie oglądaj się za siebie
przeszłość odrzuć precz
to już miejsce nie dla Ciebie
zapomnisz o nim wnet
Miesiąc, dwa, a może rok
mija odkąd was nie widzę
swej decyzji się nie wstydzę
tylko czasem myślę o was
i ocieram słone łzy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bez tytułu 54
*** Każde słowo, a może i gest, nawet jeśli tylko cię głaskam, wciąż to nie jest to co trzeba, zamiast tego jestem hukiem ka...
-
Chwilę temu latarnie zgasły jedna po drugiej, jeszcze przez moment migocząc niespokojnie. Ciemna noc, ogarnięta przytłaczającą ciszą, ...
-
Beznamiętnie wpatrywał się jak złocistym płomieniem spalając się kawałki podartego portretu. To był świetny szkic i w tym probl...
-
Dla kumpla z bólem serca i wszystkich, którzy zastanawiają się jak żyć... *** PATRZĘ I NIE WIDZĘ CHODŹ CZEKAM WCIĄŻ NIE SŁYSZĘ TYLKO B...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz